Związek polsko-kolumbijski, czy to może wypalić? Mam nadzieję, że tak. W końcu obecnie jestem zaręczona z Kolumbijczykiem i całym sercem wierzę w nasze „Żyli długo i szczęśliwie…”.
Jednak, żeby znaleźć się w tym punkcie, przeszliśmy długą drogę. Myślę, że dłuższą niż większość par. Do typowych tematów, które pojawiają się w związkach, doszły nam różnice kulturowe i blokada komunikacyjna. O ile języka da się nauczyć, tak pogodzenie polskich i kolumbijskich zwyczajów nie było już takie proste.
Dzisiaj przedstawię Ci kilka punktów, które okazały się kluczowe i pozwoliły nam szczęśliwie przetrwać pomimo dodatkowych wyzwań.
1. Zauważcie różnice kulturowe między Wami
Twój partner robi coś, co Cię denerwuje i zupełnie nie rozumie, dlaczego tak źle reagujesz na daną rzecz? Być może to nie jego zła wola czy ignorancja, a po prostu różnica kulturowa.
Każda kultura ma swój sposób bycia, niepisane zasady i sposób komunikacji. To, co w Polsce jest normą, w Kolumbii, ba, nawet w innych krajach Europy może uchodzić za niegrzeczne lub dziwne. I vice versa.
Na początku związku z Kolumbijczykiem okropnie denerwowało mnie, że często reagował on milczeniem na moje prośby lub nawet mówił „tak”, a później zupełnie olewał temat. Wiem, że w Polsce też się to zdarza (słynny case wieszania firanek albo naprawy zlewu), jednak tutaj powtarzało się to za każdym razem!
Co się okazało? W Kolumbii mówienie „nie” uważane jest za straszny nietakt i po prostu nie wypada tego robić, żeby nie okazać braku szacunku. Zupełnie inaczej niż u nas, gdzie właśnie za brak szacunku uznamy złamanie danego słowa.
2. Postawcie na komunikację
Nawet jeśli coś jest normalne dla drugiej strony, to nie znaczy, że musi Ci odpowiadać. Nie bój mówić się o swoich uczuciach i oczekiwaniach. Mój partner, gdy dowiedział się, że wolę usłyszeć „nie”, niż dostać obietnicę bez pokrycia bardzo się zdziwił. Jednak kiedy wytłumaczyłam mu, że jasny komunikat jest dla mnie ważny, to zrozumiał i starał się to uwzględnić.
Piszę „starał się”, bo zmiana nawyków zdobytych przez lata nie jest łatwa. Jednak właśnie dzięki rozmowom i zrozumieniu drugiej strony, a także otwartości na zmiany, macie szansę wypracować swój wewnętrzny system komunikacji.
Kiedy wiecie już jak ze sobą rozmawiać, to naprawdę dacie radę przepracować mnóstwo wyzwań i różnic, które spotkacie na swojej związkowej drodze.
3. Bądźcie otwarci na nowe
Żeby być szczęśliwym w związku z obcokrajowcem, trzeba wyjść ze swojej bańki. Tutaj potrzebna jest otwartość i chęć odkrywania nowych rzeczy. Jeśli będziesz każdy zwyczaj czy tradycję porównywać z polskimi i narzekać, że coś jest inne, to raczej się nie dogadacie.
Do nowości podchodź z ciekawością. Aktywnie bierz udział w świętach obchodzonych w tradycji Twojego partnera. Spotykaj się z jego rodziną i znajomymi. Próbuj i doświadczaj, zamiast szukać dziury w całym. Pamiętaj, że to, iż czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że jest to złe.
Kiedy zagłębisz się w kulturę i kraj drugiej osoby, to na pewno znajdziesz coś, co Cię zachwyca. To działa też w drugą stronę. Twoja druga połówka powinna zauważyć w Polsce rzeczy, których Ty nie doceniasz.
Wiesz, co Jorge szczególnie docenił podczas pobytu w Polsce? Chodzenie na grzyby. Oczywiście nie tylko, ale to szczególnie mnie zaskoczyło. Resztę jego typów możesz sprawdzić tutaj.
4. Pokonajcie barierę językową
Chociaż początkowo może się wydawać, że wystarczy znać jeden wspólny język (np. angielski), to wraz z rozwojem związku, pojawieniem się głębszych tematów i silniejszych emocji, może nie być to takie proste.
Zrób sobie ćwiczenie: w jakim języku myślisz podczas rozmów z drugą połówką? Jeśli w innym niż mówisz, to już w Twojej głowie dochodzi do pierwszego tłumaczenia. Czasami brakuje Ci słówek, więc coś zmieniasz lub opisujesz na okrętkę. Komunikat już się zmienia. Jeśli Twój partner również tłumaczy rozmowę na swój język, to dochodzi kolejne tłumaczenie. W takiej sytuacji naprawdę łatwo o niedopowiedzenia i złe zrozumienie drugiej strony.
Najlepszym sposobem na pokonanie bariery językowej są po prostu rozmowy i… czas. Często jest też łatwiej, gdy tylko jedna strona musi mówić w „nie swoim” języku.
W naszym związku rozmawiamy po hiszpańsku. Obecnie jest on dla mnie językiem pierwszego wyboru (nawet myślę po hiszpańsku), jednak nawet gdy jeszcze tak nie było, to ponieważ całkiem dobrze go znałam, była to lepsza opcja niż rozmowa po angielsku.
5. Budujcie relacje ze swoimi rodzinami
Wiem, że wiele osób nie może się dogadać z rodziną partnera. Zazwyczaj wiąże się to jednak z niechęcią którejś strony, brakiem zrozumienia lub jakimś konfliktem. Oczywiście, w związkach multikulturowych również się to zdarza.
Jednak w tym przypadku, nawet jeśli Twoi teściowie, szwagrowie, szwagierki i cała reszta rodziny są cudownymi ludźmi, to możecie trafić na komplikacje związane z budowaniem więzi.
Podstawowym problemem jest zazwyczaj język. Jak już pisałam, ja mówiłam po hiszpańsku, więc ta kwestia mnie ominęła. Jednak nie zawsze tak jest.
Jeśli rozmawiasz z partnerem w innym języku niż jego rodzinny (np. swoim lub po angielsku), to podczas odwiedzin możesz mieć kłopot z komunikacją. O ile z młodszym pokoleniem w wielu krajach dogadasz się po angielsku, o tyle do rozmowy z rodzicami czy babcią, możesz potrzebować ciągłego tłumaczenia.
Żeby móc swobodnie rozmawiać i budować więzi, powinniście nawzajem znać, chociaż podstawy swoich języków.
Drugą przeszkodą w budowaniu relacji z rodzinami jest odległość. W naszym przypadku całkiem spora. Jorge widział moich rodziców na żywo jedynie 4 razy. Ciężko jest w takim układzie zbudować bliską więź.
Szczególnie może Wam to doskwierać, gdy na świecie pojawią się dzieci i będą niejako odseparowane od jednych z dziadków. Ja na razie nie zakładam powiększenia rodziny, ale jeśli jest to Twoje marzenie, a jesteś rodzinną osobą, to warto wziąć to pod uwagę i przegadać z partnerem.
Podobno miłość nie wybiera, a świat robi się mniejszy. W związku z tym coraz więcej par będzie stawało przed wyzwaniami związanymi z multikulturowym związkiem. Być może porady, które zebrałam w tym artykule, na pewnym etapie życia, pomogą również Tobie.
0 komentarzy